Cześć busia87!

Na ucztach rakowych nigdy nie byłam i nie powiem Ci pewnie więcej, ponad to co już sobie na ten temat wygooglowałaś

Co do mięsa z renifera... we wszystkich okolicznościach, w jakich miałam do czynienia z tym daniem, niezależnie, czy było to w Laponii, w Helsinkach, czy na wschodzie Finlandii, zawsze podawane było w formie gulaszu, z gniecionymi ziemniakami (lub ziemniaczanym puree), koniecznie z dodatkiem borówki (świeżej lub częściej dżem), czyli puolukka lub puolukkahillo.
Jest oczywiście mnóstwo sposobów przyrządzania dań z mięsa renifera. Ten jednak zdaje się być tym najbardziej tradycyjnym.
Życzę smacznego!
