Polskie Linie Kolejowe rozpoczęły poszukiwania wykonawcy pierwszego etapu budowy wielkiej sieci telekomunikacyjnej dla pociągów.
Chodzi o centralę telefonii komórkowej oraz system łączności radiowej dla 84 km linii kolejowej z Legnicy do granicy państwa z Niemcami. Do budowy nowoczesnego systemu radiowej łączności polskich pociągów szykuje się fińsko-niemiecki Nokia Siemens Networks, austriackie konsorcjum firm Kapsch i Nortel oraz chiński Huawe. Firmy walczą o zamówienie o wartości ok. 150 mln zł. Docelowo system ma objąć sieć kolejową w całym kraju. Koszt jego budowy to ponad 2,1 mld zł.
Nokia Siemens Networks oraz Konsorcjum Nortel i Kapsch podzieliły między sobą rynek radiowej łączności dla pociągów. NSN jest obecna w 18 krajach na czterech kontynentach m.in. w Belgii, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Arabii Saudyskiej i Australii. Łącznie spółka uruchomiła system na 52 tys. km linii kolejowych. Konsorcjum Nortel i Kapsch obecne jest w 11 krajach i oplótł swoją siecią w sumie ponad 60 tys. sieci kolejowej.
Identyczne systemy są montowane we wszystkich krajach UE. Docelowo pociągi pasażerskie i towarowe mają bowiem kursować bez żadnych przeszkód po całym obszarze Wspólnoty. Teraz nie jest to możliwe. Budowa radiowego systemu łączności pociągów jest częścią Europejskiego Systemu Zarządzania Ruchem Kolejowym (ERTMS). W Polsce pierwszy fragment systemu ma ruszyć w połowie 2012 roku. ERMTS obejmuje sieć telekomunikacyjną GSM-R i europejski system bezpiecznej kontroli jazdy pociągu ETCS. System GSM-R daje cyfrową łączność radiową, z której będą mogli korzystać dyspozytorzy ruchu i maszyniści. Ponieważ system pozwala transmitować dane w cyfrowej jakości, skorzystają na nim także pasażerowie, np. przewoźnicy będą mogli oferować swoim klientom szybki dostęp do internetu. – Dzięki niemu pociągi na tym odcinku będą rozwijać prędkość do 200 km/h – mówi Krzysztof Łańcuski z PKP PLK.