Skąd pochodzi Święty Mikołaj? No tak, z Finlandii... ale nie od zawsze. Tak naprawdę legenda bierze swój początek z Turcji. Żył tam biedny wieśniak, który nie miał wystarczająco pieniędzy by wydać za mąż swoje trzy córki. Postanowił więc, że najmłodszą sprzeda w niewolę i dzięki temu przynajmniej dwie pozostałe będą miały szanse na godne życie. Jednak ostatniego wieczoru przed odejściem najmłodszej córki, do domu wkradł się Święty, który napełnił leżącą gdzieś pończochę złotymi monetami. Dzięki temu cała rodzina żyła długo i szczęśliwie.
Skąd więc Mikołaj w Finlandii? Słynny przed wojną prezenter radiowy – Wuj Markus, stworzył nową legendę, według której Święty mieszka w Północnej Finlandii, nieopodal granicy z Rosją, na górze Korvatunturi. Owa baśń zmieszana została z jeszcze inną pogańską, fińską legendą, według której w najkrótszy dzień roku pojawia się zły duch pod postacią kozła, domagając się podarunków. Na pamiątkę tak przedziwnej fuzji – Święty Mikołaj w Finlandii nazywa się Joulupukki, co znaczy "kozioł bożonarodzeniowy".
Harding P., Brewer J. – Przewodnik Pascala. Finlandia, Wyd. Pascal, Bielsko-Biała 2004.
W przededniu fińskiego święta Joulu, czyli w Wigilię Bożego Narodzenia, fińskie dzieci odwiedza "Joulupukki" – postać podobna do Świętego Mikołaja. Imię tej postaci w wolnym tłumaczeniu to "Koza Jul", co najprawdopodobniej wywodzi się ze starofińskiej tradycji, gdzie ubrani w kozie skóry ludzie zwani "nuuttipukki" krążyli od domostwa do domostwa po zakończeniu święta Joulu, dojadając pozostawione po święcie jedzenie. Joulupukki nie dostaje się do domów przez komin, lecz puka do drzwi wejściowych w trakcie Wigilii, która w Finlandii nazywa się "Jouluaatto". Pierwsze jego słowa po wejściu to najczęściej "Onkos täällä kilttejä lapsia?" ("Czy tu są jakieś grzeczne dzieci?"). Prezenty rozdaje się, po czym są one natychmiast otwierane. Odwiedzający najczęściej ubrany jest w czerwone ciepłe odzienie, często podpiera się też drewnianą laską. Odwiedza domostwa jadąc saniami ciągnionymi przez zaprzęg reniferów. Jest żonaty z Joulumuori (Matką Jul).
Lato w pełni i chyba nawet dzieciom, nie w głowie teraz Święty Mikołaj. Tymczasem w Danii odbywa się właśnie Zjazd Świętych Mikołajów. W imprezie bierze udział ponad 120 Mikołajów z takich krajów jak np. Kanada, Japonia, czy USA. I choć jest ich tak wielu, "wszyscy - albo prawie wszyscy - wierzą w to, że jedyny prawdziwy Święty Mikołaj, ta właściwa legendarna postać, żyje pośród śniegów Grenlandii" - wyjaśnia Jens Peder Tornvig, rzecznik 53. Zjazdu Świętych Mikołajów. Najwyraźniej zdania na ten temat nie podzielają Finowie, bowiem Joulupukki nie pojawił się w Danii.